afd-Europoseł Hermann Winkler z niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej opowiedział się za tworzeniem koalicji z narodowo-konserwatywną Alternatywą dla Niemiec na szczeblach federalnym i lokalnym. Polityk partii kanclerz Angeli Merkel uważa, że to jedyna szansa na powstrzymanie lewicy przed przejęciem władzy.

Deputowany do Parlamentu Europejskiego i rzecznik Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) w tej instytucji stwierdził, że jego ugrupowanie powinno tworzyć konserwatywną większość z Alternatywą dla Niemiec (AfD), tam gdzie jest to możliwe. Winkler uważa bowiem, że to jedyna możliwość powstrzymania lewicy od przejęcia władzy chociażby w jego macierzystym regionie Saksonii-Anhalt, a następnie w całej republice. Europoseł CDU nie jest pierwszym znanym politykiem chadecji opowiadającym się za współpracą z narodowymi konserwatystami. Pod koniec września jego partyjna koleżanka, posłanka Veronika Bellmann, również nie wykluczyła tworzenia koalicji z AfD, bowiem nie powinno się ignorować wyborców tego ugrupowania.

Obie wypowiedzi spotkały się z krytyką innych ważnych polityków niemieckiej chadecji. Sekretarz generalny CDU w Saksonii-Anhalt, Michael Kretschmer, komentując słowa swojego partyjnego kolegi stwierdził, iż współpraca z AfD nie rozwiąże problemów Niemiec, natomiast patriotyzm CDU jest otwarty na ludzi chcących integrować się z tym krajem. Bellman została natomiast skrytykowana przez znaną w Polsce Erikę Steinbach.

Deklaracja europosła partii kanclerz Angeli Merkel spowodowała oczywiście dość szybką i tradycyjnie histeryczną reakcję lewicy. Działacze partii Zielonych oraz Die Linke nazwali podobne deklaracje „obrzydliwymi”.

Na podstawie: jungefreiheit.de, spiegel.de, welt.de.