Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska zaprosiła do swojego miasta białoruskich imigrantów. Zapowiedziała ona między innymi utworzenie specjalnego centrum usług dla obcokrajowców, mającego zapewnić im między innymi kursy języka polskiego oraz pomoc prawną i psychologiczną. Już w tej chwili w Łodzi mieszka kilkadziesiąt tysięcy imigrantów ze Wschodu.

Zdanowska udzieliła wywiadu portalowi Onet.pl, w którym pochyla się nad prześladowaniami białoruskiej opozycji przez białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. Z tego powodu zaprosiła ona wszystkich Białorusinów do Łodzi, bo w niej „będą wolni i bezpieczni”. Pomóc w ich ściągnięciu ma specjalne centrum obsługi i punkt pierwszego kontaktu dla imigrantów.

Organ ten ma powstać przy współpracy z organizacjami pozarządowymi. Jego głównym zadaniem ma być oferowanie obcokrajowcom darmowych kursów języka polskiego, pomocy prawnej oraz wsparcia psychologicznego. W centrum pracę mają znaleźć zresztą Białorusini i Ukraińcy już znajdujący się na terytorium Polski.

Już w tej chwili w Łodzi przebywa kilkadziesiąt tysięcy imigrantów zza naszej wschodniej granicy. Zdanowska przyznała, że szacuje ich liczbę na około 50-60 tysięcy. Na samych uczelniach studiują już blisko dwa tysiące obcokrajowców, natomiast samorząd wydaje coraz większe kwoty na organizowanie dodatkowych lekcji języka polskiego w szkołach publicznych.

Dodatkowo prezydent Łodzi nie obawia się krytyki ze strony przeciwników imigracji. Zdanowska uważa bowiem, że „demografia jest nieubłagana”, dlatego starzejąca się populacja miasta potrzebuje wsparcia imigrantów. Przede wszystkim na ich napływ mają naciskać lokalni przedsiębiorcy ze standardowymi narzekaniami na „brak rąk do pracy”.

Na podstawie: onet.pl.

Zobacz również: