Polska w ubiegłym roku ponownie była najchętniej przyjmującym imigrantów państwem w całej Unii Europejskiej. Pod tym względem od sześciu lat jesteśmy europejskim liderem, wystawiając łącznie dokładnie 967 345 pozwoleń na pobyt dla cudzoziemców pochodzących z krajów nie będących członkami Wspólnoty Europejskiej.

Portal BusinessInsider.com.pl w kontekście polskiej polityki imigracyjnej przypomina kryzys migracyjny z 2015 roku. Wówczas rządzący obecnie naszym krajem sojusz Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy sprzeciwiał się relokacji „uchodźców” z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Ostatecznie to właśnie w pierwszym roku rządów partii Jarosława Kaczyńskiego zaczęto masowo wydawać pozwolenia na pracę dla imigrantów, którzy  nie są obywatelami państw członkowskich Unii Europejskiej. W tamtym czasie liderem była jeszcze Wielka Brytania opuszczająca właśnie Wspólnotę, natomiast później jej miejsce zajął właśnie nasz kraj.

Tylko w ubiegłym roku polscy urzędnicy wydali blisko 967 345 pozwoleń na pobyt dla obcokrajowców spoza UE, co stanowi 32 proc. wszystkich tego typu dokumentów wystawionych w całej Wspólnocie Europejskiej. Dla porównania druga w stawce jest rządzona przez lewicę Hiszpania, która w ubiegłym roku przyznała 372 tys. takich pozwoleń.

Wspomniany portal zwraca uwagę na lawinowy wzrost liczby cudzoziemców przebywających w naszym kraju. Jeszcze w 2016 roku wydano 586 tys. takich decyzji, a więc w ciągu pięciu lat ich liczba wzrosła o blisko 40 proc.

Na podstawie: businessinsider.com.pl.

Zobacz również: