Powrót produkcji do Polski ma być głównym efektem przygotowywanego przez rząd programu polityki przemysłowej. Opiera się ona na założeniu, że przeniesienie fabryk do innych zakątków świata było błędem, co pokazały problemy związane z pandemią koronawirusa. Nie chodzi jednak o tanią produkcję, lecz o stworzenie innowacyjnego i zaawansowanego technologicznie pomysłu.

Minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin nazwał nowy pomysł rządu programem „3 x PL”, rozumiejąc pod tym hasłem „polski przemysł, polskie technologie i polską produkcję”. Plany obecnej władzy są odpowiedzią na wyzwania stawiane gospodarce, która będzie musiała podnieść się po pandemii koronawirusa. Sam COVID-19 miał zresztą pokazać potrzebę zmiany w systemie gospodarczym.

Epidemia spowodowała bowiem, że na wiele tygodni zerwały się łańcuchy dostaw. Europa miała z tego powodu problem zwłaszcza z dostępem do leków i środków ochrony osobistej, bo Chińska Republika Ludowa zdecydowała się przestawić na produkcję na swoje własne potrzeby. Własny przemysł ma być więc warunkiem bogacenia się naszego kraju, zaś koronawirus tak naprawdę stawia nowe możliwości przed polskimi firmami.

Zdaniem Gowina nie chodzi jednak o tanią produkcję. Polska ma być zainteresowana przede wszystkim innowacjami i nowymi technologiami, aby w ten sposób konkurować na światowych rynkach. Będzie to wymagało przyspieszonej cyfryzacji i myślenia o przemyśle w kategoriach bezpieczeństwa. Tym samym wykorzystanie nadarzającej się szansy będzie w dużej mierze zależeć od rozwijania cyfrowych kompetencji pracowników.

Nowoczesna gospodarka w planach rządu może być zbudowana, gdy nastąpi deregulacja, zawarcie kontraktów branżowych i wdrożona zostanie polityka zakupowa państwa. Minister rozwoju, pracy i technologii zamierza wpierw rozmawiać na ten temat z przemysłem i ekspertami. Nowa polityka przemysłowa jest bowiem skierowana w pierwszej kolejności do już działających polskich przedsiębiorstw.

Na podstawie: money.pl, wnp.pl.