Lider włoskiej Ligi Matteo Salvini uważa sankcje wobec Rosji za nieskuteczne. Między innymi z tego powodu domaga się, aby Unia Europejska wypłaciła Włochom odszkodowanie za ich wprowadzenie. W innym wypadku we wrześniu miliony Włochów mogą stracić swoje miejsca pracy, gdy tymczasem sama Rosja zarabia coraz większe pieniądze.

Były wicepremier i minister spraw wewnętrznych Włoch stwierdził w rozmowie ze stacją RTL, że dotychczasowe restrykcje związane z rosyjską inwazją na Ukrainę są nieskuteczne. Co więcej, według niego „po raz pierwszy w historii zarabia ten, kto podlega sankcjom”. Dzień wcześniej wyraził podobną opinię na Twitterze.

Salvini podkreśla, że „minęło kilka miesięcy i ludzie płacą dwukrotnie, a nawet czterokrotnie wyższe rachunki”, zaś w tym samym czasie „kasa Federacji Rosyjskiej wypełnia się pieniędzmi”. Ewidentnymi zwycięzcami są w tym wypadku Rosjanie, natomiast cierpią państwa wprowadzające sankcje.

W związku z powyższym jeden z liderów włoskiej centroprawicy domaga się, żeby Unia Europejska zaczęła przekazywać pomoc obywatelom cierpiącym z powodu coraz wyższych rachunków za energię. Inaczej na samym Półwyspie Apenińskim już w tym miesiącu zniknąć mogą miliony miejsc pracy.

Ponadto polityk wyraził się krytycznie na temat zakazu wjazdu Rosjan na terytorium UE. Kilka dni temu szefowie dyplomacji 27 państw Wspólnoty Europejskiej mieli bowiem osiągnąć porozumienie w sprawie wprowadzenia zakazu wizowego.

Na podstawie: lepoint.fr, rtl.it.