Serbskie służby aresztowały dwóch obywateli Polski, wykonujących fotografię fabryki zbrojeniowej w miejscowości Čačak. Według serbskich mediów jest to kolejny element „specjalnej wojny, jaką niektóre kręgi w Warszawie toczą przeciwko” ich państwu od początku wojny na Ukrainie.

W sobotę serbska policja z Čačaku aresztowała dwóch polskich obywateli. Mieli oni bez odpowiedniego pozwolenia wykonywać zdjęcia miejscowej fabryki przemysłu zbrojeniowego „Sloboda”. Dodatkowo zaczęli uciekać, kiedy zbliżali się do nich przedstawiciele serbskich służb.

26-latek wraz z 42-latkiem mieli więc fotografować budynek siedziby fabryki, a także prowadzące do niej drogi. Według serbskiego prezydenta Aleksandara Vučicia mieli oni podawać się za malarzy, którzy są zainteresowani sposobem malowania obiektu.

Vučić komentując całe zajście dodał, że historia jest niezwykle ciekawa, bo Polacy przyjechali fotografować akurat fabrykę zajmującą się między innymi produkcją ładunków wybuchowych i granatów, używanych obecnie w dużych ilościach.

Serbskie media zwracają uwagę na fakt, iż aresztowanie dwóch Polaków podejrzanych o szpiegostwo zbiegło się z zaostrzeniem relacji z Polską. W ostatnich tygodniach z terytorium naszego kraju miały bowiem pochodzić fałszywe doniesienia o umieszczeniu materiałów wybuchowych w serbskich samolotach.

Na podstawie: danas.rs.