Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Robert Bąkiewicz, postanowił donieść do prokuratury na krytyków swojej działalności. Na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikował więc między innymi pozew sądowy. Zdaniem Bąkiewicza część środowiska narodowego od dłuższego czasu go oczernia, przy czym nie odnosi się on w ogóle do stawianych mu zarzutów ideowych.

Bąkiewicz stał się rozpoznawalny w szeroko pojętym obozie narodowym, gdy jako przedstawiciel Obozu Narodowo-Radykalnego został oddelegowany do zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Na szersze wody wypłynął podczas organizacji demonstracji przeciwko amerykańskiej ustawie 447, dotyczącej tak zwanej restytucji mienia żydowskiego. W ostatnim czasie gościł zaś w telewizji publicznej, aby udzielić wyborczego poparcia prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

Wspieranie środowiska Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy wzbudziło sporo kontrowersji, chociaż Bąkiewiczowi już wcześniej stawiano różnego rodzaju zarzuty. Warto chociażby przypomnieć, że jako prezes Stowarzyszenia MN krytykował on „Czarny Blok” na demonstracji w Święto Niepodległości, organizowany między innymi przez środowisko magazynu „Szturm” oraz Autonomicznych Nacjonalistów.

Od dłuższego czasu założyciel Rot Marszu Niepodległości był krytykowany zwłaszcza przez Obóz Narodowo-Radykalny. Bąkiewicz był bowiem odpowiedzialny za rozłam w organizacji na przełomie 2018 i 2019 roku, kiedy powołał on do życia krótkotrwały projekt ONR „ABC”. Ze wspomnianego powodu postanowił on złożyć zawiadomienie do prokuratury, załączając link do mającego naruszać jego dobre imię oświadczenia ONR-u Podhale.

Organizacja na początku roku odniosła się do zjazdu Stowarzyszenia MN, zarzucając Bąkiewiczowi liczne oszustwa i manipulacje. On sam dopiero po ponad pół roku poczuł się urażony sformułowaniem, że jest on „oszustem, krętaczem, manipulatorem oraz gnidą”.

Nie tylko ONR Podhale znalazło się na celowniku Bąkiewicza. Wystosował on również pozew sądowy wobec Rafała Mossakowskiego z Centrum Edukacyjne Powiśle oraz Kamila Klimczaka z Klubu im. Romana Dmowskiego. Zarzuca on wyżej wymienionym osobom „ordynarne kłamstwa, manipulacje i półprawdy”, mające zaszkodzić jego osobie oraz Rotom Marszu Niepodległości.

Na podstawie: facebook.com/rbakiewicz, onrpodhale.pl.