Wczoraj w Warszawie przebywała delegacja filipińskiej Agencji Rządowej ds. Eksportu Wykwalifikowanej Siły Roboczej. Tematem jej rozmów z Izbą Handlową Polska-Azja była oczywiście kwestia napływu filipińskiej, taniej siły roboczej do naszego kraju, która ma zasilić sektory budownictwa, przemysłu oraz hotelarstwa, o czym informuje były prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Janusz Piechociński.

To właśnie polityk PSL-u i wicepremier oraz minister gospodarki w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz jest prezesem wspomnianej Izby Handlowej Polska-Azja, dlatego to właśnie on dość lakonicznie poinformował o tym spotkaniu na swoim Twitterze. Piechociński na łamach tej sieci społecznościowej napisał, iż w Warszawie przebywała delegacja  filipińskiej Agencji Rządowej ds. Eksportu Wykwalifikowanej Siły Roboczej.

Wśród filipińskich delegatów znajdował się m.in. niejaki Maciej Śmigielski, czyli Polak mieszkający na co dzień w tym azjatyckim państwie. Celem rozmów było oczywiście ściągnięcie do naszego kraju kolejnych imigrantów, a mieliby oni zasilić sektory budownictwa, przemysłu oraz hotelarstwa. Za proces ten odpowiadać ma agencja EuroKadra, będąca członkiem Izby kierowanej przez Piechocińskiego.

W ostatnim czasie nasila się propaganda pracodawców, chcących ściągać obecnie tanią siłę roboczą z regionu Azji Południowo-Wschodniej, a także innych regionów tego kontynentu, ponieważ wyczerpywać mają się zasoby pracowników z Ukrainy. Dlatego w ubiegłym tygodniu w Uzbekistanie przebywał wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Papierz, który rozmawiał m.in. o napływie uzbeckich imigrantów do naszego kraju.

Na podstawie: twitter.com/Piechocinski.

Zobacz również:

MSZ zabiega o pracowników z Uzbekistanu