Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła projekt kryminalizacji „antysemityzmu”. Za szerzenie niechęci do osób pochodzenia żydowskiego może grozić nawet do pięciu lat więzienia. Na jesieni ubiegłego roku ukraiński parlament, przy wsparciu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, przegłosował podobne prawo, zabraniające „judeofobii” i wszelkich jej przejawów.

Dokładnie 295 z 450 deputowanych do Rady Najwyższej poparło ustawę kryminalizującą nienawiść do osób pochodzenia żydowskiego. Zmieniono jednocześnie art. 161 Kodeksu karnego, odnoszący się do naruszenia równości obywateli ze względu na ich rasę, narodowość, przekonania religijne czy niepełnosprawność. Teraz odnosi się on również do zjawiska „antysemityzmu”.

Tym samym celowe działania na rzecz szerzenia nienawiści przedstawicieli innych narodowości i wyznań religijnych, a także pośrednie lub bezpośrednie naruszanie praw ludzi ze względu na ich rasę czy narodowość, będą groziły grzywną w wysokości od 3400 do 8500 hrywien albo karą ograniczenia wolności nawet do pięciu lat.

Nowe prawo przewiduje jeszcze ostrzejsze sankcje za podobne przypadki, ale z użyciem przemocy. W takim wypadku oskarżonemu będzie grozić grzywna od 8500 do 17 000 hrywien, albo kara pozbawienia wolności od dwóch do pięciu lat wraz z pozbawieniem prawa do pełnienia określonych stanowisk przez trzy lata.

„Antysemickie” wystąpienia dokonane przez zorganizowaną grupę osób, lub mające poważne konsekwencje, mają z kolei grozić karą w wysokości od pięciu do ośmiu lat więzienia.

We wrześniu ubiegłego roku Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła prawo o zwalczaniu „antysemityzmu”, podpisane miesiąc później przez Zełenskiego. Przepisy wprowadziły do ukraińskiego prawa samą kategorię „antysemityzmu”, dając narzędzia do kryminalizacji, jak to określono, „judeofobii”.

Na podstawie: korrespondent.net.