Szkoły podstawowe w brytyjskim Brighton zakazały uczniom używania słów „mama” i „tata”. W ten sposób ich dyrektorzy chcą uniknąć sytuacji, w których mogłoby dojść do „napiętnowania nietradycyjnych rodzin”. Rodzice dzieci uczęszczających do czterech placówek są oburzeni wprowadzonymi właśnie nowymi regulacjami.

Dyrektorzy szkół podstawowych w Brighton uznali, że uczniowie mogą doprowadzić do niezręcznych sytuacji, które będą trudne dla nieletnich z „nietradycyjnych rodzin”. Z tego powodu wprowadzili oni zakaz używania słów „mama” i „tata”. Zostały one więc zastąpione sformułowaniami „dorośli”, aby w ten sposób „docenić różne grupy rodzinne, w których żyją uczniowie”.

Szkoła podstawowa St Luke’s w Brighton podkreśliła, że obowiązuje w niej „Kodeks Równości” dla pracowników mający właśnie na celu „docenienie wszystkich rodzin”. Rosnąć ma bowiem liczba dzieci wychowywanych nie przez swoich biologicznych rodziców.

Oburzenia regulacjami szkolnymi nie kryją rodzice dzieci uczęszczających do wspomnianych szkół. W rozmowie z dziennikiem „Daily Mail” twierdzą oni, że regulaminy są niezrozumiałe dla nich samych, a co dopiero dla ich dzieci. Ich zdaniem personel szkolny powinien więc dalej używać słów „mama” i „tata”.

Decyzja dyrektorów stała się przyczyną napięć między szkołami a radą miejską. Co prawda radni nie ustalają ich regulaminów, ale zalecili oni placówkom używania tradycyjnych słów odnoszących się do rodziny. O ile jednak znana jest im sytuacja rodzinna konkretnego ucznia.

Na podstawie: dailymail.co.uk.