Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed zachwala polskie przepisy imigracyjne, które jego zdaniem są uważane za najbardziej liberalne w całej Europie. Według niego nasz kraj przyjmuje najwięcej imigrantów zarobkowych na całym kontynencie, dlatego ustawodawstwo dotyczące cudzoziemców będzie podlegać dalszej liberalizacji.

W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” polityk Prawa i Sprawiedliwości był pytany o rzekome niedobory na polskim rynku pracy. Gazeta twierdzi, że przedsiębiorcy „ratują się” zatrudnianiem obcokrajowców, jednak wciąż narzekają na „długotrwałe procedury związane z legalizacją ich pracy w Polsce”.

Zdaniem Szweda nasz kraj już w tej chwili ma jedne z „najbardziej liberalnych w Europie” przepisy imigracyjne, dlatego „przyjmuje też od lat największą w UE liczbę migrantów zarobkowych”. Choćby zatrudnianie Ukraińców od marca nie wymaga spełniania dodatkowych wymagań poza zgłoszeniem ich do Urzędu Pracy.

Wiceszef resortu rodziny i polityki społecznej mimo to zapowiada dalszą liberalizację przepisów migracyjnych. Odpowiedni projekt ma już być zresztą opracowywany. –  Pracujemy nad nim w pakiecie z innymi ustawami, mianowicie poza ustawą o zatrudnianiu cudzoziemców powstają też ustawa o aktywizacji zawodowej, ustawa o niektórych umowach zawieranych elektronicznie oraz o zmianie ustawy o pomocy społecznej – informuje Szwed.

Jednocześnie rząd Mateusza Morawieckiego zamierza wprowadzić stopniowanie kar za nielegalne zatrudnianie obcokrajowców.

Na podstawie: forsal.pl.