Opisywana książka zdaje się być dziś znów szczególnie na czasie. „Z okazji” pandemii koronawirusa mamy bowiem znów wysyp „buntowników” i „antysystemowców” poprzeplatanych z najróżniejszej maści szurami i fanami teorii spiskowych a nasilenie tego zjawiska chyba dopiero przed nami.
Książka Mnookina skupia się na kontrowersjach wokół powiązań szczepionek i autyzmu ale doskonale opisuje i obrazuje całą gamę społecznych psychoz, na których kariery i pieniądze robią różni szarlatani, a które tak łatwo porywają nie tylko rodziców dotkniętych chorobą dzieci, którzy są cynicznie wykorzystywani, ale i całe społeczności.

W książce tej znajdziemy opis najgłośniejszych spraw, historii, organizacji i postaci związanych z tzw. ruchem antyszczepionkowym, zestawienie ich sposobu myślenia i działania propagandowego z faktami potwierdzonymi badaniami (oczywiście odrzucanymi przez fanatyków w imię wiary w „zaprzedanie się” strony przeciwnej ciemnym mocom i korporacjom, co miało miejsce także w sporach pomiędzy ich poszczególnymi organizacjami). Jest to historia ruchu antyszczepionkowego w pigułce, przygnębiająca i przerażająca jeśli wziąć pod uwagę skutki łatwości z jaką można dziś, całkowicie bezkarnie i nieodpowiedzialnie, tworzyć ruchy społeczne, które poprzez swój fanatyzm mogą szkodzić całym społecznościom.
Rozłożone na części pierwsze metody manipulacji i stosowanych zagrywek, szkodliwa działalność wielkich mediów w kwestiach tak istotnych jak zdrowie publiczne oraz wyliczone i zestawione ze sobą argumentacje dwóch ścierających się światów. Świata naukowców i lekarzy ze światem zrozpaczonych rodziców i ich fałszywych adwokatów. Świata faktów i dowodów oraz świata intuicyjnych wierzeń, fałszywych nadziei sprzedawanych za grube pieniądze i fanatyzmu naprzeciw wszystkiemu.

W pracy Mnookina, która nie jest naukową cegłą ale przystępnym dla każdego opisem tego z czym mamy do czynienia, wielu czytelników znajdzie odpowiedzi na pytania, które przewijają się dziś w przestrzeni medialnej, zwłaszcza internetu. Odpowie ona na dziecinne pytania, stylizowane na sarkazm, o skuteczność szczepień, ich bezpieczeństwo, zasadność obowiązku szczepienia dzieci przeciwko danym chorobom i możliwych, udokumentwanych powikłaniach. Autor przeprowadzi nas przystępnie przez historie danych epidemii w czasach najnowszych, od koszmaru epidemii polio w latach 40-stych i 50-tych i wielkiego zwycięstwa nad tą chorobą, poprzez epidemie ospy, kokluszu, odry, różyczki i wielu innych. Wplecione w narrację odpowiednie statystyki oraz wyjaśnienia naukowców uwidocznią nam wielkie osiągnięcia medycyny, które jednak nie były pozbawione ofiar spowodowanych zaniedbaniami, niedostatecznym stanem ówczesnej wiedzy czy innymi czynnikami. Bilans zysków i strat ocenimy sami po lekturze.
Książka ta, poza tym, że jasno i klarownie zestawia ze sobą narrację zwolenników i przeciwników szczepień oraz wciągniętych w tę, jak nazywa to autor, wojnę kłamstw zdeterminowanych rodziców pokazuje jaką rolę w powstaniu ruchu antyszczepionkowego miały media goniące za sensacją i nie liczące się przy tym z zagrożeniem jakie swoją działalnością ściągają na setki tysięcy ludzi.

Wyjaśnione w niej są wszelkie zagadnienia i zaistniałe na przestrzeni dziesięcioleci problemy dotyczące szczepionek przeciwko poważnym chorobom, które udało się pokonać. Mamy więc relacje z rozpraw przed amerykańską instytucją zwaną „sądem szczepionkowym” zajmującą się rozpatrywaniem spraw powikłań poszczepiennych, opis konkretnych przypadków i stworzonej wokół nich medialnej burzy, pozwów przeciwko koncernom farmaceutycznym i ich znikanie z rynku z obawy przed inwestowaniem w produkcję, która wskutek działalności lobby oraz niejasnym regulacjom była dość ryzykowna. Spotkamy wyjaśnionych do końca naukowców, którzy zarzekając się, że działają dla dobra swoich małych pacjentów dopuszczają się, w imię kariery i pieniędzy, skrajnie nieetycznych zachowań. Dowiadujemy się przede wszystkim o mechanizmach psychologii społecznej oddziaływującej na rzesze ludzi, którzy oddali by wszystko aby ich dzieci wyzdrowiały i tych, którzy ich wykorzystują, wytwarzając przy tym zagrożenie dla społeczności w których żyją.

Autor wyjaśnia na podstawie rozmów z każdą ze stron oraz dokładnych opisów danych sytuacji, dlaczego ważnym jest aby społeczności posiadały tzw. odporność stadną i wskazuje konkretne przykłady gdy udało się nią zachwiać, powodując powroty chorób, wydawało by się, już pokonanych.
Obrzydliwe praktyki manipulacyjne, fałszywe autorytety medyczne, „zawodowi świadkowie” współpracujący z żądnymi zysku kancelariami prawniczymi oraz przede wszystkim starcie prawdy z fałszem w oślizgłym środowisku dzisiejszych mediów, pseudonaukowców czy celebrytów, żerujących na sprzedawaniu nadziei.

Czytając tę książkę spotkamy się z całym rynkiem „organizacji rzeczniczych” skupionych wokół problemu przeciwdziałania autyzmowi, będziemy mogli przeanalizować ich działalność, wewnętrzne podziały, walkę o pozycję lidera.

Dowiadujemy się o przyczynach i skutkach aktywizmu takich grup na podstawie konkretnych statystyk, historii i wyjaśnień ze strony odpowiednich instytucji oraz badaczy i lekarzy oraz, niestety, o tym jak dowody, badania i analizy przegrywają walkę z emocjami. Autor opisuje w ciekawy sposób zjawisko lekceważenia zagrożeń ze względu na wyobrażenie o ich nie istnieniu w dzisiejszych czasach (dotyczy to np. ponownych wybuchów epidemii pokonanych już przez medycynę chorób). Czy ktoś z nas widział kiedykolwiek kogoś chorego na chorobę Heinego-Medina? Nie. Wszyscy zostaliśmy przeciwko niej zaszczepieni jako niemowlaki, ostatnią dawkę otrzymując jako uczniowie rozpoczynający szkołę podstawową. Jednak to właśnie wirus polio okaleczył lub uśmiercił dziesiątki tysięcy dzieci w latach 40-stych XX wieku.

Dlatego też, autor zwraca uwagę na to, że lekceważymy coś czego ostatecznie nie pokonaliśmy a trzymamy w ryzach jedynie dzięki szczepionce przeciwko tej straszliwej chorobie. Przywołuje on konkretne przykłady z USA, gdzie na fali, wywołanego przez zorganizowane środowiska strachu przed szczepionkami, powróciły takie, śmiertelnie groźne dla niemowlaków chorby jak krztusiec czy odra.

Wyjaśnione mamy w opracowaniu tym wszelkie kontrowersje wokół powiązania autyzmu ze szczepionką MMR (połączoną szczepionką przeciwko śwince, różyczce i odrze), kontrowersjami wokół tiomersalu (środka konserwującego na bazie etylortęci) wraz z historią powodu jego wprowadzenia. Wszystko to opatrzone jest, pełnymi zrozumienia i ściskającymi za gardło historiami chorych dzieci i ich rodziców, szukających winnych tego co ich spotkało i wpadających w objęcia cynicznych szarlatanów i organizacji rzeczniczych, których celem jedynie pozornie jest autentyczna walka z problemem, ale jednak stanowczo uświadamiającymi rzetelnymi badaniami i ich wynikami. Opisane przy tym są konsekwencje działań takich grup, zarówno przez wpływ na świadomość społeczną jak i konkretne kwoty poświęcane na udowadnianie, że coś nie istnieje (autor rozprawia się z logiką działań takich organizacji na wielu stronach książki).

Po lekturze książki Mnookina, zdamy sobie sprawę, że mamy do czynienia z zakrojoną na szeroką skalę dezinformacją, która nie tylko jest teatrem karier i zarobków jej aktywistów, ale także realnym zagrożeniem dla społeczności zainfekowanych teoriami spiskowymi, w które brną tym bardziej, im bardziej fakty i dowody przeczą ich przekonaniom. Ruch antyszczepionkowy dawno już przerodził się w swego rodzaju sektę posiadającą swoich „świętych”. Jednym z nich jest brytyjski lekarz Andrew Wakefield, pozbawiony prawa do wykonywania zawodu w swoim kraju w 2010 roku, guru ruchów antyszczepionkowych, który gościł w Polsce dwukrotnie (2017 i 2019 rok) na wiecach i imprezach ruchu o nazwie „Stop NOP”.

Wspomniany ruch antyszczepionkowców został włączony w szereg dziwacznego tworu o nazwie Konfederacja, czyli koalicji wyborczej ugrupowań narodowców, liberałów, prawicowców i całej gamy podobnych środowisk. Czy może więc dziwić nas, że dziś poseł tego ugrupowania Grzegorz Braun skupił się właśnie na sprzeciwie wobec, ledwo wspomnianemu teoretycznie szczepieniu przeciwko Covid-19, jednocześnie bagatelizując pandemię? Czy zdziwi nas, że pan Braun, grzmiąc z You Tube „nie jestem lekarzem ale… Bill Gates chce nas czymś zaszczepić” a z trybuny sejmowej mówiąc o „powszechnie znanych powikłaniach poszczepiennych” (których nie precyzuje ale nakręca antyszczepionkową histerię). Dla tych, którzy chcą przeczytać dlaczego w historii szczepień niektóre uznano za obowiązkowe dla dobra zdrowia publicznego, nie pozostawiając swawolnego „wolnego wyboru” takim „buntownikom” jak poseł Braun, jest ta książka. Po jej lekturze proponuje znów obejrzeć to co wygaduje pan poseł i poczytać komentarze pod jego filmami.

Tych, których może zniechęcać do sięgnięcia po nią, tematyka, w której nie czują się pewnie, uspokajam, że jest to praca dla zwykłego odbiorcy, która wyjaśnia mechanizmy antyszczepionkowej paranoi na różnych polach ale nie jest to książka naukowa, która będzie dla nich nieprzyswajalna ze względu na nie zorientowanie w danej tematyce. Jednocześnie otrzymają czytelnicy dokładne opisy i odnośniki / przypisy gdyby temat ten zainteresował ich bardziej. Przede wszystkim jest opisem tego, co mogą zdziałać dziś media i zorganizowane lobby. To najlepiej opisuje przytoczony w jednym z rozdziałów przypadek paranoi wywołanej zmyśloną „chorobą Morgellonów”, która po medialnym nagłośnieniu doczekała się sprawdzenia z inicjatywy kongresmenów amerykańskich, w tym Baracka Obamy, Hillary Clinton i Johna McCaina i wydania na ten cel milionów dolarów. Książka ta zawiera wiele historii pokazujących jak błysk fleszy i medialny szum może skutecznie zamordować prawdę, fakty i dowody, które nie są dla mediów tak pociągające jak wyciskające łzy historie, mimo, że przeczące logice i wyłożonym czarno na białym dowodom.

Zachęcam więc do zapoznania się z tą pozycją, zwłaszcza, że w związku z obecną sytuacją, narażeni jesteśmy na wysyp podobnych teorii, które od kilkunastu już dni, dzięki posłowi Braunowi, rozbrzmiewają w polskim Sejmie. Opisywane przypadki, historia kontrowersji, zmagań sądowych, historia poszczególnych epidemii, oraz działalności zorganizowanych grup wpływu, niekoniecznie dążących do prawdy czy poprawienia losu tych, na których się powołują, oraz odpowiedzi na infantylne pytania odnośnie szczepień, którymi dziś karmią się wzajemnie ci, którzy za wszelką cenę chcą udowodnić, że oni są „anty” i żaden „koronaświrus” nie zmusi ich aby, choćby na chwilę, założyć tę maseczkę, powinny trochę nakreślić historię szczepionek, historię tego z czym zmagali się ludzie w ostatnim stuleciu.

Polecam tę książkę zwłaszcza tym, którzy, po obejrzeniu na You Tube filmów z żółtymi napisami, wzywają innych do „samodzielnego myślenia” oraz zarzucają im uleganie „oficjalnej propagandzie”.

Ajwaj