Z każdą godziną rośnie liczba rannych w starciach między Palestyńczykami a izraelską policją. Syjonistyczni funkcjonariusze próbowali wejść do świętego dla muzułmanów Meczetu Al-Aksa, dlatego zabarykadowali się oni wewnątrz świątyni. Będąca częścią izraelskiej koalicji rządowej arabska partia Raam zagroziła już jej opuszczeniem, gdy przekroczona zostanie umowna czerwona linia.

Około godziny 6:30 rano tamtejszego czasu, na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie pojawili się funkcjonariusze izraelskiej policji. Dwie godziny wcześniej mieli oni bowiem zauważyć grupę muzułmanów idących do Meczetu Al-Aksa z flagami Organizacji Wyzwolenia Palestyny oraz Hamasu, a ponadto rzekomo rzucali kamieniami w Żydów modlących się pod Ścianą Płaczu.

Policjanci mieli czekać na zakończenie piątkowych porannych modlitw, aby następnie rozproszyć sympatyków palestyńskiego ruchu wyzwoleńczego. Mieli oni jednak zabarykadować się w Meczecie Al-Aksa, z którego rzekomo rzucali kamieniami w funkcjonariuszy. Rannych miało zresztą zostać trzech policjantów.

Palestyńczycy twierdzą, że policjanci zaatakowali ich po modlitwach na dziedzińcu wspomnianego meczetu, okładając pałkami oraz strzelając gumowymi kulami i rzucając granatami hukowymi. Palestyński Czerwony Krzyż w ostatnim komunikacie napisał o 152 Palestyńczykach ranionych przez syjonistyczne służby.

Akcja izraelskich policjantów została potępiona przez Masuda Abbasa, lidera arabskiej partii Raam, wchodzącej obecnie w skład koalicji tworzącej rząd Naftaliego Benneta. Polityk stwierdził, że ataki na Meczet Al-Aksa są „czerwoną linią”, po której Raam może wycofać się z popierania obecnej władzy. Już w tej chwili nie ma ona zresztą parlamentarnej większości.

W międzyczasie szef syjonistycznego rządu spotkał się w bazie straży granicznej z komisarzem policji Kobim Szabtajem i ministrem bezpieczeństwa publicznego Omerem Barlevem. Bennet podkreślił, że policjanci znajdujący się na Wzgórzu Świątynnym pracują w wyjątkowo trudnych warunkach, ale nie będą tolerować osób zbierających kamienie i metalowe pręty.

Palestyński Hamas potępił działania izraelskiej policji, zapowiadając odwet i wyrażając solidarność z Palestyńczykami broniącymi Meczetu Al-Aksa. W podobnym tonie utrzymane zostało oświadczenie Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu

Na podstawie: timesofisrael.com, middleeastmonitor.com.