blind-justiceO włoskiej scenie nacjonalistycznej można powiedzieć, że odnotowuje ona ciągły progres zarówno w dziedzinie politycznej, społecznej, jak i muzycznej. Pod względem muzycznym 2014 rok obfitował we Włoszech w wiele koncertów oraz wydanych płyt. Jedną z nich jest album „Terra e Sangue” powiązanego z organizacją CasaPound Italia hardcore’owego zespołu Blind Justice, który należy z pewnością zaliczyć do najbardziej godnych uwagi wydawnictw w minionym roku.

Zespół Blind Justice powstał w 2008 roku w Castelli Romani, konglomeracie miast położonych niedaleko Rzymu. Wydana pod koniec 2014 r. płyta „Terra e Sangue” jest ich trzecim pełnym albumem. W międzyczasie Włosi wydali też mini-album na winylu wspólnie z zespołem Bad Fate („Bad Fate vs Blind Justice”) i nagrali kilka utworów na składankę „Italians do it better”, na której usłyszeć można również kapele Still Burnin’ Youth oraz Ribelli D’Indastria. „Terra e Sangue” („Krew i Ziemia”) znacząco wyróżnia się na tle wcześniejszych dokonań zespołu – wszystko to za sprawą zmiany składu, nowego, oryginalnego brzmienia oraz dojrzałych tekstów.

Ciężko jest jednoznacznie określić styl muzyczny, jaki usłyszymy na „Terra e Sangue”. O ile wcześniejsze produkcje zespołu wprost wpisywały się w nurt Hardcore Punk, tak teraz mamy do czynienia również z Post Rockiem, wpływami metalowymi (od których stroniono na dotychczasowych wydawnictwach), a nawet elementami muzyki elektronicznej. Osiem utworów (wśród nich instrumentalne intro i outro) na płycie zaskakuje swoją różnorodnością oraz naprawdę wysokim poziomem muzycznym. Swoistą ewolucję słychać również w tekstach, które do tej pory oscylowały wokół włoskiego faszyzmu czy specyficznych dla Włochów romantycznych marzeń o rewolucji. „Krew i Ziemia” to poszukiwanie swoich korzeni, rozważania nad wspólnotowością czy potrzebą ucieczki od burżuazyjnego i konsumpcyjnego stylu życia. Na płycie znalazł się także cover kultowego zespołu Zetazeroalfa – „Indipendenza” („Niepodległość”), traktujący o sprzeciwie wobec polityki Stanów Zjednoczonych.

Członkowie Blind Justice nakładają się personalnie z nowym zespołem Bronson, którego pierwsza płyta również ujrzała światło dzienne w 2014 roku, zaledwie kilka miesięcy przed premierą „Terra e Sangue”. Można więc rzec, że w ostatnim czasie muzycy związani z CasaPound Italia nie próżnowali, a końcowy efekt obydwu projektów z pewnością uznać należy za zadowalający – szczególnie płyta Bronsona spotkała się z bardzo dobrymi recenzjami, a za sprawą opublikowanych w sieci dwóch promujących ją teledysków trafiła ze swoim przekazem do naprawdę pokaźnej grupy słuchaczy (klipy na YouTube mają po kilkaset tysięcy wyświetleń).

W dobie, gdy spora część zespołów i wydawców wypuszcza płyty w formie skromnych tekturowych digipacków, których jakość i ogólna prezencja pozostawiają wiele do życzenia, należy również pochwalić klasyczne wydanie CD zespołu. Do płyty załączono skromną książeczkę z tekstami wszystkich utworów oraz zdjęciami wykonawców, oprawa graficzna prezentuje się schludnie, a zdjęcie na okładce płyty dobrze wpisuje się w nieco filozoficzny charakter utworów. Ciekawym aspektem jest fakt, że choć płytę wydał niezależny (a więc niekomercyjny) producent, to posiada ona swój własny hologram.

Po zmianach w składzie zespół dużo koncertuje zarówno we Włoszech, jak i innych krajach Europy. Włosi gościli między innymi na imprezie zainicjowanej po kongresie francuskich nacjonalistów z Grupy Zjednoczonej Obrony (czytaj: Francja: Kongres europejskich nacjonalistów) czy koncertach organizowanych przez narodowych rewolucjonistów w Hiszpanii. Kto wie, może wkrótce będziemy mieli możliwość ujrzeć Blind Justice i w Polsce?

J.