Unia Europejska podpisała umowę o wolnym handlu z Mercosur, czyli organizacją gospodarczą skupiającą większość państw Ameryki Południowej. Według polskich rolników będzie to oznaczało zalew rynku europejskiego tanimi i jednocześnie pozbawionymi kontroli produktami rolnymi, przeciwko czemu bezskutecznie protestowało zresztą Ministerstwo Rolnictwa.

Porozumienie zostało podpisane w ubiegłym tygodniu, a na jego mocy UE  znajdzie się w strefie wolnego handlu z Mercosurem, czyli organizacją skupiającą Argentynę, Brazylię, Paragwaj, Urugwaj i Wenezuelę oraz stowarzyszone z tą organizacją Chile, Boliwię, Peru, Ekwador i Kolumbię. Tym samym utworzony został jeden z największych światowych obszarów wolnego rynku, ponieważ we wspomnianych państwach Ameryki Południowej mieszka łącznie 260 mln mieszkańców.

Dzięki porozumieniu na europejski rynek będą mogły trafić produkty rolno-spożywcze z tego regionu świata. To zła wiadomość dla polskich i europejskich rolników, bowiem nie będzie w tym kontekście mowy o uczciwej konkurencji. Przedstawiciele polskich organizacji rolniczych przypominają, że nakładane są na nich coraz bardziej wyśrubowane normy, podczas gdy południowoamerykańskie rolnictwo nie będzie musiało ich spełniać, aby móc sprzedawać swoje towary do Europy.

Przedstawiciele Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej alarmują, iż to właśnie ich sektor jest najbardziej zagrożony skutkami porozumienia, natomiast skorzysta na nim Brazylia będąca największym na świecie eksporterem drobiu. Co najbardziej bulwersujące, Komisja Europejska przez trzy lata kontrolowała brazylijską produkcję, aby orzec, że tamtejszy system nadzoru nie jest zgodny nawet z podstawowymi unijnymi przepisami. Mimo to Brazylia chce zwiększenia od UE kontyngentów drobiowych nawet o 300 tys. ton.

Podpisanie umowy z Mercosur krytykuje minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, stąd jego resort wnioskował jeszcze 18 czerwca o wstrzymanie się z zawarciem porozumienia przez Brukselę. Jego zdaniem europejskie rolnictwo jest w ten sposób sprzedawane za możliwość eksportu niemieckich aut, a także innych wyrobów przemysłowych bogatych państw Europy Zachodniej do Ameryki Południowej.

Na podstawie: portalspozywczy.pl, tvp.info.