Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich wydała specjalne oświadczenie, w którym krytykuje nauczycieli akademickich sprzeciwiających się rozprzestrzenianiu się w przestrzeni publicznej postulatów środowisk mniejszości seksualnych. Organizacja domaga się tym samym karania osób mających krytyczny pogląd na działania ruchu LGBT.

Pod specjalnym oświadczeniem w tej sprawie podpisał się prof. Jan Szmidt, rektor Politechniki Warszawskiej, będący jednocześnie przewodniczącym Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. W dokumencie można przeczytać, że co prawda wolność słowa jest podstawą funkcjonowania instytucji akademickich, ale „naczelną wartością jest poszanowanie godności i szacunek dla człowieka, niezależnie od jego przynależności etnicznej, wyznania, narodowości czy orientacji seksualnej”.

Zdaniem Szmidta w „w sytuacji gdy podzialł w społeczeństwie przyjęły formę wręcz kulturowego konfliktu między częścią społeczeństwa, która uznaje prawo osób o orientacji LGBT do wolności osobistej, a tą częścią, która uznaje to za niezwykle wrogą ideologię, warto odwołać się do faktów naukowych”. Owymi „faktami naukowymi” ma być stwierdzenie, że orientacja seksualna nie jest „wyborem stylu życia”, zaś „wskaźnik samobójstw w grupie transseksualistów jest kilkakrotnie wyższy niż w populacji ogólnej”.

Z tego powodu organizacja skupiająca rektorów szkół wyższych chce, aby osoby krytykujące terror politycznej poprawności ze strony mniejszości seksualnych, były karane za swoje poglądy. „Wyrażamy nasz głęboki sprzeciw wobec działalności tych członków wspólnoty akademickiej, którzy używają języka przywołującego najciemniejsze karty historii Polski i świata. Czyny takie – uchybiające obowiązkom nauczyciela akademickiego i godności zawodu nauczyciela akademickiego – powinny bezwarunkowo podlegać odpowiedzialności dyscyplinarnej w naszych uczelniach” – można więc przeczytać w komunikacie.

Szmidt w ten sposób odniósł się do niedawnej sprawy prof. dr hab. Aleksandra Nalaskowskiego, zawieszonego niedawno przez rektora Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, ostatecznie przywróconego jednak do pracy. W swoim ostrym felietonie Nalaskowski skrytykował bowiem coraz radykalniejsze postulaty ruchów LGBT.

Na podstawie: dorzeczy.pl.