Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan odwołał zapowiadaną wizytę w Izraelu. Przy tej okazji skrytykował ataki izraelskiego wojska na ludność cywilną, a ich popieranie określił jako „przejaw choroby psychicznej”. Erdogan nie zgodził się także z krytyką państw zachodnich względem Hamasu, który jego zdaniem prowadzi walkę narodowowyzwoleńczą i chroni Palestyńczyków.

Przywódca Turcji zwrócił się dzisiaj do parlamentarzystów założonej przez siebie Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Poinformował ich o odwołaniu planowanej wizyty w Izraelu, która miała być kolejnym etapem poprawy stosunków turecko-izraelskich.

Powodem takiej decyzji jest nowa odsłona konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Zdaniem Erdogana społeczność międzynarodowa milczy na temat ofiar wśród ludności cywilnej w bombardowanej Strefie Gazy. Dodał, że popieranie działań Izraela jest „przejawem choroby psychicznej”.

W swoim wystąpieniu turecki prezydent odniósł się również do krytyki Hamasu ze strony Zachodu. Według Erdogana, palestyńskie ugrupowanie nie jest ruchem terrorystycznym, ale prowadzi walkę narodowowyzwoleńczą. Jego mudżahedini skupiają się więc na walce o swoją ludność i ziemię.

Te uwagi nie spodobały się Izraelowi i zachodnim politykom. syjonistyczny resort spraw zagranicznych określił Hamas mianem „organizacji terrorystycznej, gorszej niż Państwo Islamskie”. Włoski prawicowy wicepremier Matteo Salvini określił słowa Erdogana mianem „obrzydliwych”.

Na podstawie: aa.com.tr, reuters.com.