Od początku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, dla każdego racjonalnie myślącego nacjonalisty było oczywistym, kogo należy wspierać w tej wojnie. Organizowaliśmy zbiórki dla zaprzyjaźnionych z nami organizacji ukraińskich, pisaliśmy artykuły obnażające rosyjska propagandę i precyzujące nasze stanowisko w tej sprawie. Wielu nacjonalistów zdecydowało się podjąć bardziej radykalne kroki i wyjechać na front, aby bezpośrednio, na miejscu pomagać Ukraińcom i mieć choćby minimalny wkład w odparcie rosyjskiej agresji, która przecież stanowi ogromne zagrożenie dla Polski. Jedną z takich osób jest M., który w tym (...) Czytaj dalej...