Weterani wojenni: "W Serbii znaczymy mniej niż homoseksualiści"Serbski Związek Weteranów Wojennych (Savez ratnih veterana Srbije) zapowiedział we wtorek, że 6 października w Belgradzie odbędzie się „Parada wstydu”, której celem będzie zwrócenie uwagi opinii publicznej na problemy weteranów wojennych, którzy, jak się ocenia, są najbardziej zmarginalizowaną grupą społeczną w Serbii.

Związek wydał publiczne oświadczenie, w którym zapowiada się organizację pokojowego zgromadzenia na ulicach serbskiej stolicy. Wzywa na protest wszystkich weteranów, którzy „pragną wziąć udział w walce o godność i prawa człowieka”.

„To nie będzie próba rozbijania Parady Dumy Belgrad (nazwa największego serbskiego spędu pederastów – przyp. red.), gdyż wszyscy obywatele Serbii mają takie samo prawo do zwracania uwagi na problemy poprzez pokojowe zgromadzenia. Tym zgromadzeniem pragniemy zwrócić uwagę na ogromne problemy, z którymi spotykają się weterani wojenni, których jest w Serbii około 500 tys., a którymi nikt się nie zajmuje” – można przeczytać w obwieszczeniu.

Nawiązanie nazwą zgromadzenia weteranów do będącej owocem mody na homoseksualizm Parady Dumy jest jasnym sygnałem, że w chwili obecnej w Serbii nie przywiązuje się wagi do problemów tak okazałego odsetka populacji (według szacunków nawet 8% populacji, czyli około 15% mężczyzn ma przeszłość wojenną), jednocześnie z uporem maniaka zajmując się na siłę tematami pobocznymi, jak „prawa mniejszości seksualnych”, podczas gdy to właśnie weterani są grupą prawdziwie wykluczoną społecznie, a w nowym demoliberalnym dyskursie ów ostracyzm wciąż się pogłębia.

W oświadczeniu możemy również przeczytać, że Serbski Związek Weteranów Wojennych chce także  odkryć prawdę o wszelkich uchybieniach, czy wręcz przestępstwach, jakie mają miejsce w sektorach związanych z opieką nad weteranami i inwalidami.

„Tym zgromadzeniem chcemy wysłać przekaz tolerancji i zrozumienia, aby opinia publiczna w Serbii zobaczyła, że to są normalni ludzie – sąsiedzi, przyjaciele, bracia i ojcowie każdego obywatela – którzy zdecydowali się bronić ojczyzny” – puentuje oświadczenie.