Blisko 18 procent Polaków w wieku pełnoletnim zamierza wyemigrować z kraju. W porównaniu do ostatniego badania z lipca ubiegłego roku liczba ta się podwoiła. Wzrost można wytłumaczyć przede wszystkim sytuacją związaną z pandemią koronawirusa, nie wspominając już o możliwości lepszego zarobkowania w Europie Zachodniej.

Badanie na temat planów zawodowych Polaków przeprowadziło ARC Rynek i Opinia na zlecenie agencji Work Service. Z ich najnowszego „Barometru Rynku Pracy” wynika, że blisko 18 proc. pełnoletnich Polaków ma w planach wyjazd do pracy w innym państwie. Najczęściej o opuszczeniu naszego kraju myślą osoby znajdujące się w przedziale wiekowym 25-36 lat.

Tym samym Polskę chce opuścić blisko dwa razy więcej osób niż deklarowało to w lipcu 2020 roku. Powodem ma być niepewność przyszłości związana z pandemią koronawirusa. Przede wszystkim Polaków kuszą jednak wysokie zarobki, bo w Europie Zachodniej dodatkowo poszukiwani są pracownicy o wybranych specjalnościach.

Najczęściej nasz kraj chcą opuścić osoby z wykształceniem średnim i zawodowym, głównie mężczyźni, a także osoby pracujące na pełny etat i zarabiające poniżej 3 tysięcy złotych. Autorzy badania zaznaczają, że jeszcze przed pandemią koronawirusa emigracją były zainteresowane małżeństwa, z kolei obecnie są one niemal niezauważalne w ankietach.

Na przestrzeni lat praktycznie nie zmieniają się kierunki planowanej emigracji zarobkowej. Największą popularnością cieszą się Niemcy (40 proc.), Holandia (28 proc.) i Wielka Brytania (16 proc.), w dalszej kolejności Polacy wyrażają zainteresowanie Norwegią, Francją, Szwecją i Stanami Zjednoczonymi.

Niemiecki rynek pracy jest bardzo atrakcyjny, gdyż instytucje państwowe walczą z nielegalnym zatrudnieniem i tym samym emigranci wiedzą na jakie standardy mogą liczyć. Niemcy poszukują przede wszystkim osób do pracy w magazynach, logistyce i produkcji, lecz również w służbie zdrowia. Brakuje tam bowiem kilkunastu tysięcy pielęgniarek i kilku tysięcy lekarzy.

Na podstawie: praca.interia.pl.